wstecz

Mây House - Brno, Czech republic

Dom Mây, bistro skryte w cieniu rattanowej chmury

Prawie jak pod gołym niebem. W oświetlonym wnętrzu bistro Mây house w sercu Brna (Czechy) dominuje monumentalna chmura wykonana z maty rattanowej. Symbolizuje ideę upcyklingu i definiuje dużą przestrzeń do spożywania posiłków pod sobą.

„Od klienta dowiedziałem się, że mây po wietnamsku oznacza jednocześnie rattan i chmurę” – wyjaśnia jej autor, Josef Řehák ze studia Potrop, skąd się wziął impuls do koncepcji wnętrza. Podstawową decyzją był dla niego wybór krzeseł i związany z tym pomysł na upcyklowany motyw chmurki. „Klasyczne krzesła rattanowe 811 firmy TON i stworzenie chmury z tego samego materiału na całej przestrzeni nadają ton calemu wnątrzu” – dodał.

W projekt zaangażował studio NAHAKU, które specjalizuje się w tworzeniu oświetlenia i innych produktów z wykorzystaniem materiałów pochodzących z recyklingu lub upcyklingu. Chmura powstała we współpracy z firmą TON z odpadów rattanu, który podczas produkcji klasycznych krzeseł giętych wykorzystywany jest jako wypełnienie siedzisk lub oparć.  „W sumie powstało osiem mniejszych modułów, na metalowej konstrukcji o dużych oczkach, resztki ratanu zszyto ręcznie, a na miejscu odbywało się wyplatanie. Moduły są mocowane do sufitu oddzielnie, co umożliwia demontaż konstrukcji i łatwiejszą konserwację w razie potrzeby” – wyjaśnił Řehák. Całkowita powierzchnia instalacji to 24 m2. Studio NAHAKU podczas tworzenia poddało recyklingowi również inne komponenty – abażury powstają z pustych pojemników od tonerów na drukarki.

Ideę upcyklingu materiałów w produkcji prezentuje również jeszcze jeden produkt – wieszak Logs, zaprojektowany dla TON przez studio Büro Famos. Wykonany jest z wysokiej jakości, krótkich elementów drewna, które nie nadają się już do produkcji krzeseł.

Wnętrze bistro Mây house to kontrastowe połączenie prostych linii i krzywizn lub półokręgów w bardzo delikatnej palecie odcieni, z akcentami zieleni i różu. Dominującym materiałem jest drewno jesionowe. „Chcieliśmy odróżnić się od typowych wietnamskich restauracji jasnym, dobrze oświetlonym wnętrzem” – powiedział właściciel firmy, Mai Van Nam. Innym nietypowym rozwiązaniem było rozmieszczenie gości, których w restauracja może zmieścić ponad 80-ciu. „Nietypowy układ stołów naśladuje kształt chmury znajdującej się pod sufitem i przypomina jeden, wielki bankiet. Jednocześnie zapewniliśmy wszystkim wystarczającą prywatność” – dodał Řehák.

Podczas gdy na parterze obserwujemy duże natężenie ruchu klasycznego bistro, goście na pierwszym piętrze mogą cieszyć się ciszą i spokojem z widokiem na otwartą kuchnię. Również w tej przestrzeni dominuje oświetlenie – wiązka świateł zmontowana przez samego właściciela restauracji.

Produkty w realizacjach